Faust - premiera!
Połączenie znakomitej literatury i muzyki to sprawdzony przepis na sukces. Droga do niego może być kręta, co potwierdzają losy Fausta. Kompozytor w początkowym okresie swego życia nie wykazywał "diabelskich" inklinacji. Skłaniał się raczej ku wierze, od opery stronił, uważając ją za sztuczną, a swe przede wszystkim religijne utwory sygnował podpisem: abbè Gounod. Zwrot ku doczesności wymusiły na nim dwie siły: historia (czyli rewolucja 1848) i kobieta. Paulina Viadrot, śpiewaczka, muza romantyków, w tym Chopina, namówiła Gounoda, by napisał operę. Sapho – operowa wprawka niedoszłego księdza – nie spotkała się z przychylnym przyjęciem. • zobacz więcej informacji o Teatr Wielki im. Stanisława Moniuszki
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||